sobota, 31 marca 2012

Pomnik Poległych w I Wojnie Światowej Członków Towarzystwa Gimnastycznego




Pomnik Poległych w I Wojnie Światowej Członków Towarzystwa Gimnastycznego (Pomnik Poległych Sportowców
- znajduje się na terenie Puszczy Wkrzańskiej, przy ul. Podbórzańskiej (Warszewo) w Szczecinie.

Historia

Monument powstał w latach dwudziestych XX w. dla uczczenia pamięci członków niem. Towarzystwa Gimnastycznego i SportowegoSzczecin-Drzetowo poległych na frontach I wojny światowej.
Pomnik składa się z ustawionych obok siebie dwóch części przepołowionego głazu - tworzących jakby otwartą księgę, na której "stronicach" wyryto nazwiska siedmiu poległych sportowców oraz tekst: Dem im Weltkriege 1914-1918 gefallenen Turnen gewidmet vom Turn- und Sportverein Stettin Bredow v. 1861 e.V. Nad tekstem umieszczono wizerunek krzyża żelaznego oraz znak stanowiący najprawdopodobniej symbol związku sportowego.
Przez wiele lat po II wojnie światowej pomnik nie był znany, ponieważ głazy go tworzące zostały poprzewracane w taki sposób, iż napisy stały się niewidoczne, a cały monument upodobnił się do naturalnego głazowiska. Prace zmierzające do przywrócenia pomnikowi jego pierwotnego wyglądu rozpoczęto w 2007 r.


(za wiki)





W pobliżu kawiarni Seidel's Ruh, na wzgórzu znajdował się pomnik upamiętniający sportowców ze Związku Gimnastycznego i Sportowego Szczecin-Drzetowo, poległych w I wojnie światowej. Na szczycie kopca usypanego z kamieni polnych umieszczono przecięty wpół głaz, którego obie części ustawiono tak, by przypominały otwartą książkę.

Na pierwszej znajdował się napis: "Seiden im Weltkrieg 1914-1918 gefallenen Turnen gewidmet vom Turn- und Sportverein Stettin Bredow v. 1861 e.V.", nad którym umieszczono krzyż, będący prawdopodobnie znakiem związku. Na drugiej połowie głazu pod wyrzeźbionym krzyżem żelaznym znalazły się nazwiska siedmiu sportowców: Otto Trippensee, Johannes Wiehne, Willi Reschke, Emil Fenn(m)ert, Max Nagel. Wlater Kraft, Franz Höhne. W 1945 roku - z nakazu usunięcia wszelkich niemieckich napisów wydanego przez prezydenta Piotra Zarembę - nie ostał się też warszewski pomnik. Na szczęście głazy jedynie przewrócono, nie uszkadzając inskrypcji. Cokół został częściowo rozbity a kamienie stoczone ze stromego północnego wzniesienia.
Długie dziesięciolecia głazy leżały anonimowe pogrążając się coraz głębiej w leśnym runie.

W 2004 roku gromadząc materiały do pierwszej wystawy poświęconej historii Warszewa, u jednego ze szczecińskich kolekcjonerów natrafiłem na wyjątkową niemiecką pocztówkę podpisaną "TURNERSTEIN IM WARSOWER WALDE". Nie było to zwykłe zdjęcie, ale rysunek pomnika, którego tytuł wyraźnie wskazywał na warszewskie pochodzenie. Zacząłem kilkumiesięczne poszukiwania miejsca gdzie ów pomnik mógł zostać posadowiony. Z relacji kilku starych mieszkańców wynikało, iż kierunek jest jeden - podbórzański las...
Jak się później okazało, wcześniej, bo już w roku 2000, na ślad pomnika trafił Marek Łuczak - autor książki o historii Warszewa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz